środa, 10 lutego 2016

Mędrczyni książęca.


Pamela wybiera się do Ruperciarni. Księżniczka uznała, że koniecznie powinna założyć pantofle na wysokich obcasach zamiast chodzić na bosaka. Dała jej nawet do przymierzenia pantofel kopciuszka, który na nikogo w całym księstwie nie pasuje. Na Pamelę też nie pasował ale znalazły się dwa inne.
   Aha, babcia Sabcia też sie tam wybiera bo ma dostać tytuł honorowy mędrczyni książęcej. Pożyczyła sobie od Ireneusza pelerynę aby godnie wyglądać. Pamela i Gwidon będą w jej orszaku. Księżniczka zostaje. Podejmuje właśnie gościa, który ma wieści ze świata czyli Heloizę a co ważniejsze krówkę i osiołka. Może już u nas zostaną.
A to dowód, że peleryna pierwotnie należała do Ireneusza. Kto w niej lepiej wygląda?

poniedziałek, 1 lutego 2016

Tłuczek do śledzi.




 
Dowiedzieliśmy się, że złapano Goździka. Miał schowanko pod garażem a tam znaczną część goździkowych łupów więc Maniek już nie jest ścigany. Roch mu w związku z tym dał balonik, tytuł książęcego czekoladnika i prawo do rozbicia namiotu.
Ireneusz też zapragnął mieć namiot ale przed zwróceniem się z prośbą o ten przywilej chciał wypróbować jak to będzie wyglądać.
Z pomocą dwóch dzielnych dziewczynek starał się go zmontować.
019.JPG

Gdy Bianka biegła do kuchni po pałkę do tłuczenia ziemniaków aby z jej pomocą przybić namiotowe "śledzie" czyli paliki albo jak kto woli pineski napotkały ją księżniczka i babcia Sabcia.
-Dokąd biegniesz:? - Spytała księżniczka.
-Po tłuczek do śledzi - krzyknęła Bianka i pobiegła dalej.
-Śledzi? - Ucieszyła się księżniczka - chodźmy zobaczyć czy są w oleju czy majonezie bo ja najbardziej lubię w śmietanie. 
Gdy zobaczyła zieloną płachtę zapomniała o śledziach - robisz sobie namiot Ireneuszu?! - Wykrzyknęła radośnie.
011.JPG

-Właśnie miałem cię prosić abyś pozwoliła mi go rozbić - wyjaśnił i wtedy księżniczka się zdenerwowała - Wy to chcielibyście wszystko
rozbijać: małżeństwa, rodziny, banki. narody, atomy. A ty to nawet porozbijałeś kryształowe imbryki - przypomniała sobie nagle -ZAKAZUJĘ! Stanowczo zakazuję rozbijania w moim księstwie czegokolwiek. CZEGOKOLWIEK! Gdy kończyła tę przemowę wróciła Bianka, zła bo Pamela nie dała jej pałki.
015.JPG

Po chwili doszedł ich dziwny trzask. - Co to takiego? - Zdziwiła się księżniczka.
-Pamela rozbiła jajko - doniosła Bianka.
-Skandal - krzyknęła księżniczka i wezwała Pamelę.
020.JPG

-Co ty wyrabiasz? - Zapytała gniewnie.
-Ciasto - wyjaśniła wystraszona Pamela.
-Roztłukłaś jajko? - Księżniczka już się trochę uspokoiła bo uwielbia ciasto.
- No tak. -Przyznała Pamela.
-To bardzo dobrze. Zapamiętajcie sobie wszyscy, że w moim księstwie jajka się roztłukuje a nie rozbija.
-Zapisz to Sabciu, ułóż edykt i daj mi do podpisu.
-Dobrze księżniczko a tak przy okazji czy pozwolisz mi postawić sobie namiot?
-No oczywiście. Postaw mi namiot.
Niezupełnie o to babci Sabci chodziło.