niedziela, 3 listopada 2013

Sonia

26X

27X
 A  poniżej dzisiejsze, zacznę od kartki z kalendarza, która na moim pingerowskim blogu  ukazała się w zmienionej wersji bo nagle zorientowałam się,że na jednej z fotografii Soni brakuje kokardki zrazu pomyślałam: zginęła,no trudno, potem zaczęłam sprawdzać fotografie w komputerowej galerii i nagle zorientowałam się, że ta jest wczorajsza. Odrzuciłam ją bo uznałam, że pelerynkę trzeba poprawić.
Wczoraj dałam więc na kartkę kalendarzową fotografie bez lalki  a dziś powtórnie wyszłam fotografować Sonię. Nie mam talentu do szycia, zresztą nawet nie śmiałabym konkurować ze znakomitościami, które pojawiają się na blogach i wcale się nie wysilam, tylko szyję najprostsze ubranka a w jednym przypadku zabrałam bluzę sagowemu misiaczkowi i tak wyglądał w niej jak w nocnej koszuli, jest dla niego za długa.
Pelerynki to  najprosza rzecz jaką mogę wykonać dla lali aby wyglądała stosownie do pory roku i chyba zaraz zajmę się następną lub przerabianiem takiej z której też zrezygnowałam ale chyba wolę uszyć nową .
 kartki z kalendarza.jpg











 Ach te znaki drogowe jakże szpecą krajobraz.












piątek, 25 października 2013

adalija
 
kartki z kalendarza.jpg

Październik kojarzy się ze złotem, brązem i czerwienią ale tak naprawdę paleta jego barw jest o wiele wiele szersza.Nie brak mu żywej zieleni ani różnobarwnych kwiatów i to także teraz gdy zamierza ustąpić miejsca najsmutniejszemu według mnie miesiącowi roku.
026.JPG


015.JPG


025.JPG


032.JPG



010.JPG


002.JPG


008.JPG

Dla Marceli tegoroczny, piękny październik zaczął się źle ale teraz jest już dobrze i jedyną jej troską jest ozdabianie na życzenie babci Walentyny dziwacznych kapeluszy.
Na ostatnim zagościli Ćwirek i Mruczystworek
005.JPG
Przekopiowane z blogu na pingerze.        http://adalija.pinger.pl/

czwartek, 24 października 2013

Zwierzaczki kupiłam z powodu ich wielkich oczu i małej ceny.Jeszcze nie mają imion, a powinny są takie urocze.












K