Marcela mówiła do Rocha, że dziecko Reginki je łyżką. Księżniczka uważa, że nasza Tosia nie może być gorsza
i postanowiła ją nauczyć ale ta Tosia to straszna fujara nawet siedzieć nie chciała
i ciągle gubiła łyżkę.
Księżniczka próbowała różnych sposobów na przykład pokazać jak to się robi.Nic z tego.
A kiedy już wpadła na najlepszy pomysł, żeby ja
przywiązać łańcuchem do fotela
to przyszła Marcela z łazienki. Wykąpana więc chyba powinna być w dobrym humorze. Niestety nie była
zrobiła awanturę i zabrała Tosię.
Marcela bywa nie do wytrzymania. Potem powiedziała, że Eugeniusz Reginki je łyżką jak go się karmi.
Świetna ta wersja mini :D Fajnie ujęłaś temat łyżki :D
OdpowiedzUsuńPodoba mi się :D
Pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję.
OdpowiedzUsuń