sobota, 5 października 2013

No i jednak jest moja.Tu w towarzystwie czterech innych zielonookich. Na oryginalnej fotografii było ich sześć ale dwie wyszły fatalnie. Udało mi się je wyciąć.
Tak wygląda jej buzia.
Tu w towarzystwie Penelopy, której wczoraj kupiłam na pocieszenie po (chwilowej) rezygnacji z zakupu Tosi, nowe ubranko.  Tosia miała cenę 35 zł ale sprzedawczyni opuściła do 30, ubranko kosztowało 5 czyli mogę ten zakup odżałować.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz