poniedziałek, 5 maja 2014

Pamiętnik Karolci + kartki z kalendarza

To oczywiście kopie z blogu Irysa Adalija. 
Bloger ma swoje zalety ale nie czuję się na nim tak pewnie jak na pingerze.
Tutaj  bywam, tam mieszkam.
adalija
kartki+z+kalendarza..jpg


Z+pami%C4%99tnika+Karolci.jpg

Dziś przyjechała Marcela z Dzidsiusią tylko, że mówi na nią Tosia a to mi się nie podoba.
A w ogóle to jestem obrażona bo wszyscy w okół księżny Rupertowej i jej brzydkiej Tosi czyli Tomisławy skaczą a mi nikt nie dał nawet cukierka. Dlaczego nikt mnie nie kocha?
To jest nie w porządku.
Rupertowie.jpg
adalija

kartki+z+kalendarza..jpg
  A to Evi zakupiona w komplecie z dzidziusiem i wózeczkiem.
Podoba mi się jej ubranko i uczesanie. Nie mogę się zdecydować czy nazwać ją przewrotnie Hadrian czy po prostu Honoratką. W każdym razie ma mieć imię na literę H.
Zamierzałam kupić barbiowtą z wózeczkiem i bliżniętami  po nią poszłam do sklepu ale wypatrzyłam prawie o połowę tańszą Evi a  ceny się dla mnie liczą.

Honoratka.jpg


kartki z kalendarza..jpg


Z pamiętnika Karolci.jpg

 A jednak mnie kochają bo mnie zawołali abym im pomogła ogarnąć i okiełznać Bałagana.
Beatrycze szczgólnie i przede wszystkim mnie zawołała i cieszę się jak nie wiem co.  Wszyscy się bawimy rozrzucając zabawki, które nam Roch ustawia i jest cudownie aż się dziwię Marceli.Wyleguje się na podwórku i zasłania twarz książką zamiast parasolki. W dwóch rękach musi ją trzymać, żeby się zasłonić. Księżniczka mówi, że bardzo dobrze robi bo jej piegi ze słońca na twarz nie pospadają. Gdyby nie Tosia to Marcela mogłaby się tak wylegiwać przez cały dzień Mówi, że to przez kasztany bo zakwitły.
No nie wiem mnie się chce tańczyć nawet jak kwitną pelargonie i już.
033.JPG



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz