sobota, 23 stycznia 2016

Żółwiojeż

 Księżniczka poprosiła o pomoc Biankę Pożyczalską.
-Będziesz liczyć igiełki żółwiojeża - powiedziała - a ja to później zapiszę w encyklopedii.
Dała Biance dużą igłę jako wskaźnik i czekała na wynik. Niestety Biance stale się myliło. Wobec tego księżniczka postanowiła spróbować sama. Jej też się myliło. Oczywiście z winy żółwiojeża bo chrapał. Kazała  Biance wbijać pineski w karton. Miało być tyle pinesek ile igieł
ale Bianka nie nadążała.

  Księżniczka przeniosła się więc na huśtawkę aby nie zasnąć a Biance kazała liczyć - naaa peeewno sobie poooraaadzisz - powiedziała ziewając.
Kiedy się obudziła w kartoniku było dużo pinesek. W jednym rządku pięć, w drugim pięć a w trzecim jedna.
-To znaczy, że więcej niż 10 - ucieszyła się księżniczka - ale dużachno. No i trzeba przyznać, że Bianka mi tu dużo lepiej posprzątała niż Pamela. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz