piątek, 25 kwietnia 2014
Grzywka
Dzień balbankowy nie całkiem się udał bo nie wszyscy chcieli przyszyć balbanki. Roch na przykład nie chciał. Księżniczka postanowiła ponowić imprezę pod hasłem: "grzywka" ale ponieważ nie wszyscy mają
i chcą mieć grzywki to można zastępczo mieć agrafkę, balonik,cekiny, dywan, encyklopedię albo falbankę.
Księżniczka postanowiła ocenić kto się najlepiej ubrał. Uważa, że Roch jest nudny
a Gwidon Globtroter nie ma nic po za grzywką i balonikiem z palca od gumowej rękawiczki.
Ogromne szanse miał Encyklopedyk dopóki nie zjawiła się Penelopa z dowiązaną sznurkiem grzywką, ubrana w prawie granatową suknię z cekinami i balbankami.
Jednak też nie wygrała bo Marcela pochwaliła się, że ona ma prawdziwą grzywkę i balbankę, opiera się o encyklopedię, stoi na dywanie, ma karczek obszyty cekinami, nad nią wiszą balony, sukienkę pospinała agrafkami i wszystko co ma na sobie jest na literę alfabetu a co najważniejsze żuje gumę balonową i ma jeszcze dwa nieużywane kawałki do podziału.
Wiele pięknych dam było niezadowolonych bo przecież na tych samych dywanach, pod tymi samymi balonami i przy encyklopedii prawie każdy stał a gumy się w towarzystwie nie żuje.
Mam gorzej niż one bo Księżniczka powiedziała,że w ogóle nie weżmie mnie pod uwagę bo jeśli nie liczyć balbanki i stroiku to jestem goła.
Było mi przykro. Gwidon tyle się natrudził żeby mnie uczesać grzebieniem i wszystko na nic.
Księżniczka powiedziała, że chyba coś nam mózgi powyżerało skoro sądziliśmy, że możemy wygrać z księżną Rupertową, która ma najważniejszą dzidziusię w całym domu tylko, że znowu jej nie przywiozła
i przez to była krótko. Roch zaraz ją odwiózł do dzidziusi i już nie wrócił .
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Piękna ta porcelanowa lala, a i pomysł "grzywkowy" świetny :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)))
Mnie też się podoba ale ostatnio zacząłam żałować, że właśnie ją wybrałam na
UsuńMarcelę bo gdy chcę ją pokazać w scence muszę jej głowę "przyprawiać" innej lalce.